wtorek, 22 listopada 2011

ze mną razem zniknij.

tak inaczej.

czekam aż skończy się się ten tydzień, przeżyłam polski, przeżyłam matmę, jutro jeszcze muszę przeżyć chemię i fizykę, w czwartek niemiecki, a w piąteczek już będzie luz. Marcela mama wyjechała na 2 tygodnie, dlatego nie mogę doczekać się piątku. :D i SOBOTY! <3

wypadałoby się pouczyć czy coś i chyba zaraz się za to wezmę. jeszcze potem do M. po płytę. wyszłabym na dwór, ale za zimno. nie mam zamiaru się nigdzie wychylać do weekendu. nie lubię zimna, a jeszcze bardziej nie lubię zimnego wiatru.

dziwnie mi. nie wiem co tak na mnie wpływa. wczoraj wieczorem złapała mnie taka chęć zrobienia czegoś dobrego, dla kogoś. może to przez.. a, nie ważne o.O

a dzisiaj Bon Jooooovi. <3

http://www.youtube.com/watch?v=f3SkNkRXUPg