ku*wa , już mam dość tych rozmów ... zaczęło się od tej wczoraj przez telefon ...
- dobranoc.
- dobranoc. myślisz o nim jeszcze ?
- dobranoc.
- czyli myślisz..
i te dzisiejsze.. "dlaczego sama do niego nie napiszesz ?" , "skończ już mieć nadzieję , że napisze , bo nie napisze" .. i już kurwa nie wiem . mam mieć nadzieję , że napisze , czy nie ?
myślałam , że o Nim zapomnę , że nie będę o Nim tak często myśleć , że wypierdolę Go ze swoich myśli ... niestety nie potrafię ... szukałam sto różnych sposobów aby zapomnieć , po dłuższym praktykowaniu tych sposobów stwierdziłam , że po prostu się nie da ... w każdym szukam jakiejś cząstki Niego ... niesamowite jak można przywiązać się do jednej osoby , nieprawdaż ? ..
http://www.youtube.com/watch?v=zRIbf6JqkNc