środa, 30 listopada 2011

by the way.


M. odkrył mój sens istnienia.
skoro jutro idę do szkoły to wypadałoby się pouczyć... chciałabym sobie włączyć jakiś film, ale nie da rady, może później... jak ja tego nie znoszę, szkoła zawsze psuje mi plany. jutro ciężki dzień. pewnie się nastresuję troszkę, no ale takie życie. słucham sobie Red Hot Chili Peppers i zabieram się za chwilę do nauki historii i angielskiego. ah jak milusio. -.-

PIĄTKU NAKURWIAJ!

http://www.youtube.com/watch?v=oZZr5wPPikA