niedziela, 7 sierpnia 2011

kolejny raz..

kolejny raz upadasz, żeby wstać. kolejny raz tracisz bliskiego Ci w chuj człowieka, być może po to, by się poprawić i zrozumieć swoje błędy, być może bez szansy już na odzyskanie. kolejny raz wspominasz, by powoli się uodparniać. kolejny raz żałujesz, że nie potrafisz cofnąć czasu ale to po to, by nad każdą swoją decyzją, słowem, które powiesz i drogą, którą wybierzesz sto razy pomyśleć. w życiu robiąc krok do przodu już do tyłu się nie cofniesz, to nie taniec. kolejny raz zamykasz w sobie przeszłość, by poznać granice swojej wytrzymałości. kolejny raz tęsknisz za uśmiechem ludzi, którzy odeszli, by odczuć jak smakuje strata. kolejny raz myślisz, co by było gdyby, a to po to, by pozwolić sobie na odrobinę marzeń w Twoim małym świecie. kolejny raz czujesz strach przed jutrem, po to by stawić mu czoła i czekać na jakże banalny wschód słońca i poczekać do zachodu. kolejny raz mówisz sobie: "mam wyjebane", by próbować dotrzymać obietnicy złożonej sobie samej. mimo, że sto razy ją łamiesz nim Ci się uda. kolejny raz ulegasz zmianom, rozczarowując wszystkich wokół. kolejny raz zadziwiasz się tym, jak obojętnieje Ci w oczach osoba, która była kiedyś Twoim światełkiem. kolejny raz pozwalasz, by Twoim życiem zarządzała nadzieja, nie licząc się z konsekwencjami. kolejny raz liczysz na cud, że zapomnisz, że zapomnisz, dobrze wiedząc, że to tak nie działa, bo lekarstwem na wszystko jest czas. kolejny raz wyjeżdżasz i wracasz, poznając uczucie jakie Cię ogarnia - tęsknota. kolejny raz umierasz dla kogoś w pamięci, nie potrafiąc sobie tego wybaczyć. i tak kolejny raz, kolejny raz.. to jest najważniejsze, bo wiesz.. kiedyś nie będzie kolejnego razu. coś się może stać.. żyj chwilą, łap ją.. myślisz, że masz wieczność, ale jej nie masz. i kolejny raz uśmiechnij się, nie wiesz, komu możesz dać szczęście tym uśmiechem. nie wiesz, kto Cię za niego pokocha. kolejny raz wstań, jebnij uśmiech i idź dalej, obejmij mocno przyjaciół, dziś są i to się liczy. ciesz się chwilą, rób zdjęcia, wspominaj, przecież nie każde wspomnienie boli.. wszystko da się przetrwać. i kolejny raz żegnasz dzień z bagażem przeżyć, wspomnieć i pięknych i tych złych chwil.. wczoraj będzie tylko smutnym wspomnieniem jutra. ale to wszystko po to, żeby czuć, że żyjesz..

/ serdecznie pozdrawiam Kasię i dziękuję bardzo za wczorajszą rozmowę przez telefon. chciałabym jeszcze raz zasnąć w ubraniach, zmęczona od śmiechu :D.

Skid Row - Youth Gone Wild <3.