chciałam dzisiaj napisać coś dłuższego, ale nie mam siły :D.
coś za często zmieniam zdanie. tzn inni mają na mnie wpływ. ale taki dobry wpływ. im więcej czasu spędzam z ludźmi których uwielbiam, tym lepiej się czuję. nie muszę z nikim rozmawiać na smutne i poważne tematy, żeby potem wyciągać jakieś wnioski, bo dostaję takiej energii, że nie ma mowy, żebym była smutna :).
tak, chyba dobrze to ujęłam. lepiej wziąć wszystko na luzik. takie tam podejście. w końcu czuję się swoja, że to ja mam nad sobą pełną kontrolę, a nie ktoś inny. lubię być niezależna i robić to, co chcę.
ostatnio zauważyłam, że większość ludzi ma do mnie zaufanie. to dobrze. lubię jakoś wspomagać kogoś, dawać rady.. dla niektórych to zbyt duża odpowiedzialność, ale ja to lubię. wygląda na to, że wierzę w karmę. to serio działa. WIĘC TRZEBA BYĆ GRZECZNYM !
w ogóle jestem taka zmęczona, nie wysypiam się. ale chyba lubię ten rodzaj zmęczenia.. energy drinki, kawy i takie tam nic nie dają niestety.. MAM OCHOTĘ NA HEINEKENA !
AC/DC - Night Prowler.