piątek, 22 lipca 2011

smells like teen spirit.

kiedy w moim życiu dzieje się coś, co mnie smuci, to wtedy łatwiej pisze mi się dłuższe posty. słowa wtedy przychodzą same. kiedy jestem szczęśliwa to trudniejsze, bo nie wiem do końca co mam pisać. po prostu budzę się uśmiechnięta, robię różne rzeczy w domu, ogarniam się i wychodzę. wracam wieczorem i jestem zadowolona z dnia. teoretycznie to zaczyna być rutyną niby, ale ja tak tego nie postrzegam. każdy dzień przynosi coś nowego. moje życie w tej chwili nie jest idealne i chciałabym zmienić dużo rzeczy, ale i tak jest nadal bardzo dobrze.. przyszło mi do głowy, że muszę nauczyć się wcześniej wstawać. byłoby najlepiej, gdybym nie musiała spać w ogóle. zarywanie nocek jest zajebiste, czas leci zupełnie inaczej. dłużej. tak powinno być. wakacje powinny być długie, ale zawsze tak szybko mijają.. nie potrafię również pisać ogólnie. tzn wszystkie te słowa, które czytasz, w większości są o mnie. staram się pisać coś, co dotyczy tak samo mnie jak i Ciebie.

tak z innej beczki to chciałabym mieć nowy telefon. ten mi coś wariować zaczyna :c.

dzisiaj przełamałam "schemat" i wstałam wcześniej, ale to tylko dlatego, że miałam kilka spraw do załatwienia. między innymi przeczytałam pewną opowieść nadesłaną przez osobę poznaną 2 lata temu w Internecie. długo nie miałam kontaktu z tą osobą, a tu proszę. przysyła mi e-mailem swoje opowiadanie (które ma ok. 130 stron) i prosi o ocenę. byłam naprawdę pod wrażeniem, nie sądziłam, że wszystko dzisiaj przeczytam. bardzo wciągające i sądzę, że jeszcze do niego wrócę. więc życzę Kasiu dalszej weny twórczej i pisz dalej, fani czekają ! :D.

Nirvana - Smells Like Teen Spirit.