czas. ciekawe pojęcie, ponieważ czas naprawdę zmienia wszystko, leczy rany, sprawia, że rzeczy bardzo ważne stają się już nie tak bardzo istotne i odwrotnie.
przyszłość jest tak przewidywalna.. coraz częściej przydarzają mi się rzeczy, których się nie spodziewałam. najczęściej to jest właśnie coś nieprzyjemnego, rzadziej miłego. niby przypadek, ale takie coś to chyba nawet nie istnieje. zaczynam wierzyć, że jakiś niedługi okres tej naszej przyszłości jest w pewnym stopniu zaplanowany. ale też nie do końca, bo wszystko może się pozmieniać. przyszłość jest ruchoma. na dłuższą metę to my sami - chcąc bądź nie - ustalamy teraz właśnie co się będzie z nami dziać. pewne zjawiska da się przewidzieć.. ja np. jestem w stanie odgadną parę rzeczy, które mogą się przydarzyć i to całkiem fajne. może powinnam zostać prorokiem ?
ostatnio za dużo śpię. kładę się nie tak późno w sumie, a i tak wstaję o popołudniowych godzinach. tzreba to zmienić.. najlepsze jest to, że zawsze dostaję od kogoś sms'a i tym samym właśnie one mnie budzą z jakiegoś dziwnego snu.. no właśnie.. sny... te z ostatnich tygodni są.. naprawdę dziwne. na pewno wiem, że dużo się w nich dzieje i ciężko ogarnąć wszystkie wydarzenia. są też kolorowe.. najgorsze jest to, że nic z nich prawie nie pamiętam. po przebudzeniu wiem bardzo mało na temat tego, co działo się we śnie, pamiętam tylko, że wszystko jest w intensywnych barwach. czasami jestem w stanie zapamiętać kilka osób, które się przewijały. dzisiaj np śniła mi się gra, piraci i lot na filipiny o_O
nie wiem, czy kiedykolwiek wspomniałam, ale uwielbiam oglądać bajki, zwłaszcza te Disneya. Ja w kapeli, Hannah Montana, Słoneczna Sonny, Fineasz i Ferb, Kick strach się bać.. uwielbiam to kurde. siadam i puszczam sobie baję jak jakieś małe dziecko.. jebnięta jestem, wiem.
http://www.youtube.com/watch?v=38-yf6IWdBo <3