na ognisku też było bardzo pozytywnie i śmiesznie. chyba z tekstów utknęło mi najbardziej "Oliwia, Ty piłaś!", a potem jak S. chciał coś narysować ketchupem na kamieniu, a my mu nie pozwoliliśmy, B. wtedy powiedział "no przecież nie będzie chuja malował", a S. powiedział "właśnie, że będę!" i namalował. :DD
później przewrócił ten kamień na drugą stronę, żeby nikt nie oglądał jego działa, a P. powiedziała "WEŹ TEN KETCHUP ZE SOBĄ!" i wszyscy w śmiech. :D
później wszyscy poodprowadzali się do domów i było git.
no i kilka zdjęć, które udało mi się zrobić. :D
oczywiście nie muszę mówić, że rozlałam. :) |
od rana oglądam z siostrą jakieś głupie bajki i odliczam dni do wyjazdu. jeszcze 2! :D