czwartek, 15 września 2011

wszyscy lubimy marzyć o tym, co mogłoby być.

a wczoraj doszłam do cudownego wniosku, że napiszę coś o samotności, ponieważ całkiem dobry temat jest. bo to chyba jest jakiś z moich problemów. może nie znaczy dużo, ale gdzieś tam jest i czasami daje o sobie znać. samotność to taka straszna chwila, potrafi skruszyć najmocniejszy filar. to prawda. ja jakoś to odczuwam w pewnym stopniu. takie niby nic, a jednak coś. ale i tak samotność odczuwa się najbardziej kiedy chce się z kimś być, a się z tym kimś nie jest. wiem z doświadczenia. mimo wszystkiego podobno są sposoby żeby zapomnieć, ale nigdy na mnie nie działały. co ja mam z tym wracaniem do przeszłości to nie wiem. czas na ogarnięcie się, oj tak. czas - strasznie irytujące słowo. czekanie, czekanie, czekanie.. ale muszę być cierpliwa, samo to sobie narzuciłam.

dzisiejszy czwartek mi zleciał bardzo szybko i tak się przez cały dzień w szkole ryłam, że.. no nie wiem.. cały czas się śmieję. :D teraz tak samo, postanowiłam, że napiszę kilka dzisiejszych dialogów.

- przyjdę dzisiaj do Ciebie. sama wiesz z kim.
- k*rwa.. z Voldemortem?
- HAHAHAHAHHAHAHAHAHAH.

- budzik, budzik, buuudzik!
- budzik, budzik, budzik, do zabawy dzieci budzi!
- nie ma czasu na czesanie, ubieranie!
...
- hahahahah.
- yy, aha?
<10 sekund przerwy>
- hahahha?
- HAHAHAHHAHAHAHAHA!

- Jezu..
- nie mów na mnie Jezu!
- Jezus..
- Dżizys..
- DŻIZYS, JEZU..
- Boże!

- uuuuuuuuu, Barbra Streisand :D
- uuuuuuuuuuu!
- LET'S DANCE! uuuuuuuuuu, Barbra Streisand!

- dzisiaj zamiast wf'u mamy wos na świetlicy.
- wos?!
- wos.
- wos?..
- wos, wos!
-WOS?!
- WOS!
- aha, to znaczy, że idziemy do domu?

na matmie..

- i słuchaj, ja o 17 będę szła to wiesz.. no wiesz.. no.. w oknie stój, o.
<wieje wiatr i przewraca kartki w zeszycie>
- będę szła i.. K*RWA USPOKÓJ SIĘ!

pewnie nikt nie uwierzy, ale to "k*rwa, uspokój się" było do.. zeszytu o.O XD

.. gra w karty na świetlicy lover <3

http://www.youtube.com/watch?v=81VPZ9_r2PE <3333